Kontynuujemy temat ciekawych interpretacji podatkowych. Dzisiejszy wpis zainteresuje w szczególności restauracje, browary restauracyjne oraz knajpy które obok piwa serwują swoim klientom także posiłki.
Spór swój początek miał od złożenia przez właściciela lokalu wniosku o wydane interpretacji podatkowej. Właściciel ów wskazał, że celem zwiększenia sprzedaży przekąsek sprzedaje je w promocyjnych zestawach wraz z napojem alkoholowym. Cena zestawu jest oczywiście obniżona, ale rabat obejmuje wyłącznie alkohol. Wynika to z tego, że alkohol obciążony jest on 23% VAT, natomiast przekąska 8 lub 5% podatkiem VAT.
Niestety optymistycznego założenia naszego restauratora nie podzielili smutni panowie urzędu skarbowego. Zdaniem urzędników ustalenie wysokiej ceny przekąski i niskiej alkoholu może wskazywać, iż zasadniczym celem działania przedsiębiorcy było uzyskanie korzyści podatkowej.
Restaurator nie poddał się jednak i zaskarżył niekorzystną dla siebie interpretację do sądu administracyjnego. A ten, ku zdziwieniu, przyznał rację podatnikowi a nie urzędowi. Sąd potwierdził, że podstawa opodatkowania nie została zaniżona, a VAT jest odprowadzany prawidłowo.
Sąd stwierdził:
Ponadto nie ma racji organ wywodząc, że skarżąca dąży do osiągnięcia korzyści podatkowej poprzez zaniżenie podstawy opodatkowania. Jak wskazano wyżej podstawa ta nie jest zaniżana a podatek płacony według prawidłowej stawki ma być odprowadzany. Jednocześnie przekonanie organu, że gdyby cena napoju była wyższa skarżąca odprowadzałaby wyższy podatek należny jest tylko supozycją nie mająca racjonalnego i rynkowego uzasadnienia. Wreszcie zauważyć należy, że organ nie jest powołany do tego by hipotetycznie rozważać czym będzie kierował się konsument kupując zestaw promocyjny.
Poza tym zauważyć należy, że w warunkach gospodarki rynkowej oraz w ramach obowiązującego prawa podatkowego organ podatkowy nie ma również uprawnień by analizować czy działania pomiotu gospodarczego mają na celu dobro ostatecznego konsumenta czy tylko maksymalizację własnych zysków.
Pełna treść orzeczenia: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/77CDE95894
Taka praktyka stosowana była (nie wiem czy jeszcze) w Browarze Lubicz, gdzie do piwa podawano karmelizowane czy nasączane (już nie pamiętam, bo nie jadłem) słody w małej miseczce za dużo wyższą cenę niż piwo, razem podane w zestawie.