Zbliżający się sezon wakacyjny to dobry moment żeby przypomnieć, że od ponad dwóch miesięcy spożywanie alkoholu w miejscach publicznych w Polsce stało się prawnie zabronione.
Dnia 9 marca 2018 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Jej konsekwencją jest wprowadzenie ogólnopolskiego zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych i odebranie gminom prawa do decydowania gdzie takie spożywanie jest zabronione. W związku z czym od marca wszystkie uchwały straciły swoją moc, a oznacza to że jeśli w waszym mieście Rada Gminy/Miasta nie uchwaliła, że na danym obszarze można legalnie alkohol spożywać, to znaczy to że spożywać nie można i już.
Lasy, parki, bulwary, plaże – tam legalnie się piwa nie napijesz. Wszystko się od marca zmieniło.
Czemu w ogóle o tym piszę? Bo sam widziałem skalę nieświadomości – mnóstwo osób z piwem na krakowskich bulwarach, mnóstwo zdjęć na instagramie i facebooku, gdzie ludzie chwalą się degustacjami na łonie natury. Zakładam, że wynika to z pewnej nieświadomości, stąd przypominam – tego lata piwo w plenerze jest nielegalne.
Wiem, że jest to zmiana uderzająca osoby, które zawsze spożywały alkohol w sposób kulturalny i spokojny, ale jedyną opcją by legalnie pić piwko “pod chmurką” jest obecnie wprowadzenie stosownej uchwały w swoim mieście.
Jeśli zależy wam na legalnym spożywaniu alkoholu w waszych ulubionych miejscówkach – weźcie sprawy w swoje ręce i lobbujcie u radnych o zmianę prawa lokalnego. Taką uchwałę przyjęto już w Warszawie, czemu inne miasta nie miałyby iść tą samą drogą?
To od was – mieszkańców – zależy, czy i gdzie będą utworzone strefy legalnego spożywania. Na dobrą wolę władzy nie ma co liczyć.
Related