Dzisiaj (12.03.2025) na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt zmian w ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Co się zmieni i jaki wpływ to może mieć na działające już browary? Zapraszam do krótkiego komentarza do projektu.
Przyznaję – myliłem się – przez półtora roku ze wszystkich pomysłów Ministerstwa Zdrowia w projekt (i to rozporządzenia) przekute zostały tylko kwestie związane z alkotubkami. Pozostałe tkwiły w medialnym świecie nie mając przełożenia na legislację. Byłem przekonany, że ten stan będzie trwał dalej. Dzisiaj okazało się, że nie doceniłem Ministerstwa Zdrowia.
Oto najważniejsze zmiany:
Co się zmienia: | W jaki sposób: |
Zmiana definicji „promocji napojów alkoholowych” | Nowa definicja jest znacznie szersza i jest pokłosiem akcji 12+12, 7+7. Po nowelizacja programy lojalnościowe (np. karty klienckie), upusty, rabaty będą uznawane za promocję napojów alkoholowych. |
Opakowania na napoje alkoholowe do 300 ml mogą być tylko wykonane ze szkła i metalu | To komentarza nie wymaga. |
Wprowadzenie regulacji na temat wyglądu opakowań oraz wyglądu i treść informacji na etykiecie | Jest to w dużej mierze skopiowane dotychczasowej regulacji z art. 131 ust. 1 pkt 3-8 Ustawy – czyli regulującej warunki reklamy piwa. Mamy tutaj obok powtórzenia art. 131 ust. 1 pkt 3-8 Ustawy (np. zakazu wywoływania skojarzeń z relaksem i wypoczynkiem) takie kwestie jak: 1. Zakaz zachęcania do zakupu osób poniżej 18-tego roku życia 2. Zakaz wprowadzania w błąd i wywoływania wątpliwości co do identyfikacji napoju alkoholowego 3. Zakaz wprowadzania w błąd i tworzenia opakowań mylących z innymi środkami spożywczymi |
Zmiana art. 131 ust. 1 Ustawy przez wprowadzenie zakazu promocji wszystkich napojów alkoholowych – w tym piwa. | Wszystkie formy promocji typu 7+7 na piwo, rabaty, gratisy czy programy lojalnościowe staną się nielegalne. Co więcej – publiczna degustacja napojów alkoholowych w tym piwa także będzie nielegalna co potencjalnie może mieć wpływ na media społecznościowe (degustacje na youtube). To samo dotyczyć będzie jakiegokolwiek publicznego zachęcania do zakupu piwa – jako niedozwolona promocja będzie nielegalna.
Nadal pozostanie legalna reklama piwa. Przy zachowaniu dotychczasowych wymagań. |
Dopuszczenie promocji prowadzonej wewnątrz pomieszczeń hurtowni, punktów prowadzących wyłącznie sprzedaż napojów alkoholowych oraz na terenie punktów prowadzących sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży | Ten punkt prawdopodobnie ulegnie zmianie. Bo dopuszcza się promocję w sklepach sprzedających wyłącznie napoje alkoholowe oraz w hurtowniach i punktach sprzedaży gastronomicznej. |
Dodanie nowego przepisu: „Zabrania się wprowadzania do obrotu alkoholu w postaci innej niż płynna, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej” | To także pokłosie afery alkotubkowej. Zniknąć mogą potrawy na bazie alkoholu np. lody. Wprowadzenie na rynek takich produktów będzie karane grzywną. |
Weryfikacja wieku | Zmiana uprawnienia do żądania okazania dowodu, na obowiązek (w razie wątpliwości co do wieku). Odmowa okazania dokumentu będzie tworzyła obowiązek odmowy sprzedaży. |
Zaostrzenie kar | Obecne widełki 10 tys. – 500 tys. idą w górę. Teraz będzie to od 20 tys. Do 750 tys. złotych |
Przepis przejściowy | Wejście w życie ustawy 1.01.2026 roku, napoje wprowadzone do obrotu przed wejście w życie mogą pozostać w obrocie 31.12.2026 roku nawet jak nie będą spełniać wymagań. |
Słowo komentarza na koniec.
Trzy kwestie – jedna to już tradycyjna bylejakość legislacji. Art. 131 ust. 1 Ustawy z zawartymi tam wymogami od lat był krytykowany. Zwroty niedookreślone – jak “skojarzenia z relaksem i wypoczynkiem” tylko utrudniały stosowanie tych przepisów. Zamiast poprawić te kwestie postanowiono je skopiować i przenieść na grunt wymogów co do opakowania napojów alkoholowych. Wprowadzony wyjątek dla reklamy w sklepach objął też promocję, bo jest nieco sprzeczne samo w sobie. Zakładam, że to po prostu legislacyjne niedbalstwo.
Druga kwestia – rewolucja w opakowaniach. I nie mówię tutaj o systemie kaucyjnym – mówię tutaj o etykietach piwa. Dotknie to szczególnie etykiety piw rzemieślniczych – po zmianach wątpliwości już nie będzie, że nie jest o sfera wolna od krajowej legislacji. Opakowanie (puszka, butelka) oraz etykieta nie mogą (według projektu) wywoływać skojarzeń ze sportem (żegnamy wszystkie kooperacje sportowe), relaksem (żegnamy wszystkie nazwy piwa typu “Pełen Relaks” i kooperacje muzyczne), wypoczynkiem (żegnamy “Smak Wakacji”), jakichkolwiek odniesień do sprawności fizycznej albo kierowania pojazdami. Niestety skopiowanie wymagań z ustawy sprzed 40 lat będzie dawało doskonałe pole do nadużyć. Bo czy kolorowe etykiety będą zachęcać niepełnoletnich do spożycia? Czy komiksowe etykiety to już skojarzenie dla dzieci? Na ten moment nie podejmuje się oceny, ale sporo browarów może będzie musiało zrobić spory rebranding swojego portfolio. Uważam, że jest to przykład nadregulacji – bo jednostkowy problem alkohtubek został wykorzystany, by całkowicie ograniczyć inwencję na etykietach napojów alkoholowych. Kolejny krok to etykiety znane z opakowań papierosów.
Trzecia sprawa – zakaz promocji. Nie jest tak, że ten zakaz to tylko wyłączenie promocji w sklepach (2 w cenie 3, 7+7). To całkowite wyłącznie jakichkolwiek przecen, rabatów i programów lojalnościowych (choć tutaj wyszło jak byle jak zrobiono ten projekt, bo zawarto też – chyba nieumyślnie furtkę). Co więcej z uwagi na definicję promocji (publiczna degustacja, zachęcanie publiczne do spożywania) – większość aktywności w social mediach (w szczególności blogerów, influencerów) stanie się częściowo nielegalna. Browary czeka całkowite przedefiniowanie swojej obecności w sieci. Zwłaszcza przy wyższych karach.
Tyle projekt. Zobaczymy jakie będą poprawki, zobaczymy jaki projekt trafi do Sejmu i jaką ustawę uchwali Parlament. Jedno jest pewne – stowarzyszenia piwowarskie – mają pełne ręce roboty.